Przewóz pasażerów niesprawnymi technicznie autobusami i przestarzałymi tramwajami, pogorszenie stanu technicznego torowisk tramwajowych i problemy finansowe MPK - to najważniejsze wnioski z raportu. Krytycznie oceniono tez skuteczność Inteligentnego systemy transportu.


fot. wroclaw.pl
Funkcjonowanie „gorących przycisków” zawieszono wraz z rządowymi obostrzeniami i limitami w pojazdach komunikacji miejskiej. Dlatego przez ostatnie tygodnie prowadzący pojazdy otwierali i zamykali wszystkie drzwi w pojazdach. Od poniedziałku (6 lipca) to się zmienia.
- Dostawaliśmy liczne prośby od pasażerów, że skoro włączona została w pojazdach klimatyzacja, to znacznie poprawi się jej skuteczność, gdy bez potrzeby na każdym przystanku nie będą otwierane wszystkie drzwi – opisuje Tomasz Sikora rzecznik MPK Wrocław.
To dziwne tłumaczenie, gdyż znaczna część pojazdów MPK w ogóle nie posiada klimatyzacji, a te które mają, to i tak jej zazwyczaj nie uruchamiają, tym bardziej, że tego lata nie mowy o żadnej fali upałów.
Jednocześnie MPK przypomina, że wciąż obowiązuje nakaz zakrywania nosa i ust w pojazdach. W przyszłym tygodniu już codziennie policjanci będą towarzyszyć kontrolerom. Będą egzekwować obowiązek używania maseczek lub przyłbic w pojazdach.
Można zatem zapytać czy wg. MPK epidemia się już skończyła czy nie? I czy jak będą "liczne prośby od pasażerów", to MPK zrezygnuje z kontroli noszenia maseczek?
Zgodnie z nowym rozporządzeniem Rady Ministrów z 30.06.2020 r. w sprawie zakazów w ruchu lotniczym wznowione zostają połączenia do Wielkiej Brytanii i na Ukrainę. Wszystkie zaplanowane od 1 lipca rejsy z Wrocławia do tych krajów odbędą się zgodnie z planem.
W związku z planowanym zakończeniem prac związanych z wymianą rozjazdów tramwajowych ulicy Piłsudskiego i Świdnickiej (od strony Dworca Głównego) oraz rozpoczęciem prac związanych:
Od 27 czerwca 2020 roku wprowadzono zmiany na liniach tramwajowych 1, 2, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 14, 15, 17, 20, 24, 31, 32, 33 i 70 oraz na liniach autobusowych C, D, K, N, 110, 115, 121, 131, 141, 145, 146, 149, 151, 241, 242, 251, 253, 255, 259 i 715.

W związku z ograniczeniami spowodowanymi epidemią koronawirusa, liczba sprzedawanych biletów będzie jednak ograniczona.
– Cieszymy się, że możemy poinformować o pełnym przywróceniu pierwszego połączenia międzynarodowego, czyli relacji Berlin – Wrocław – komentuje Bartłomiej Rodak, rzecznik prasowy Kolei Dolnośląskich – Jednak ze względu na trwający stan epidemii oraz wdrożone procedury bezpieczeństwa, musieliśmy ograniczyć liczbę sprzedawanych biletów – dodał.
Chcąc skorzystać z połączenia do stolicy Niemiec, warto zaplanować podróż z odpowiednim wyprzedzeniem. Za bilet normalny w jedną stronę podróżni zapłacą 79 zł, natomiast cena biletu ulgowego to 39,50 zł.

MPK Wrocław zamierza kupić co najmniej 25 składów z opcją rozszerzenia zamówienia o kolejne 21 tramwajów. Mają być klimatyzowane, niskopodłogowe i nowoczesne. W siedzibie spółki właśnie otwarto oferty w przetargu na to zamówienie. Zgłosiły się dwie polskie firmy: Pesa Bydgoszcz oraz poznański Modertrans. Obie oferty mieszczą się w zakładanym budżecie dla tej inwestycji. Na zakup pierwszych 25 pojazdów MPK zarezerwowało 240 mln zł. Tymczasem Pesa chce dostarczyć do Wrocławia tramwaje z serii Twist za ponad 216 milionów złotych, a Modertrans składy z serii Gamma za nieco ponad 204 miliony złotych. Teraz oferty będą sprawdzane pod kątem prawnym.

MPK rozdaje maseczki w autobusach i tramwajach (fot. MPK Wrocław)
Kontrolerzy MPK będą rozdawać maseczki pasażerom, którzy podróżując tramwajem lub autobusem, nie będą mieli zakrytego nosa i ust. Na ten moment ponad dwa tysiące maseczek, ale przewoźnik zaznacza, że jeśli będzie taka potrzeba wśród pasażerów to rozda ich więcej. Maseczki pochodzą z Wrocławskiego Centrum Rozwoju Społecznego.
- Bądźmy zdrowi, zachowujmy się odpowiedzialnie, dbajmy o siebie i o współpasażerów – apeluje Krzysztof Balawejder, prezes Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego. – Zakładanie maseczek to niewielki gest, który może sprawić, że pozostaniemy w dobrej formie i nie narazimy osób, u których przebieg choroby może być ciężki.
Po rozluźnieniu obostrzeń związanych z epidemią wielu zapomina o tych wciąż obowiązujących. Na przykład w sklepach oraz w autobusach i tramwajach bardzo wiele osób ignoruje obowiązek zakrywania ust i nosa. To o tyle niebezpieczne, że maseczka przede wszystkim chroni innych przed nami w sytuacji, gdybyśmy zarażali nie będąc tego świadomi. Wiele osób przechodzi koronawirusa bezobjawowo.
Za brak maseczki grozi mandat w wysokości 500 zł, który może wystawić policjant, a także grzywna udzielona przez Powiatowego Inspektora Sanitarnego w wysokości od 5 tys. do nawet 30 tys. złotych. Warto mieć to na uwadze. Pracownicy MPK zamiast wzywać służby w celu ukarania pasażera, będą ich wyposażać w maseczki. Zajmą się tym kontrolerzy biletowi.
Źródło: MPK Wrocławi
Każdy kto liczył, iż wyniku epidemii koronawirusa będzie luźniej na ulicach Wrocławia, grubo się mylił. Jeżdżąc po mieście trudno nie odnieść wrażenie, że jesteśmy w szczycie "korkowego" sezonu. Przejechanie przez centrum zajmuje czasem kilkadziesiąt minut. I nie dotyczy to tylko kierowców czterech kółek, ale także pasażerów autobusów. Irytacji sytuacją nie kryją także pasażerowie tramwajów, którzy ze względu na permanentne remonty torowisk, już zupełnie pogubili się w rozkładach i ciągłych zmianach tras.
Zakorkowane wrocławskie ulice (w kolorze pomarańczowym i czerwonym) na Mapie Google