Kolejny absurd we Wrocławiu. Tramwaje nie są dostosowane do przewozu więcej niż jednego wózka
Rodzice z dziećmi oraz niepełnosprawni rezygnują z miejskiej komunikacji. Czemu? Okazuje się, że w autobusie i tramwaju we Wrocławiu może jechać tylko jeden wózek.
Jak informuje Gazeta Wrocławska, kilka dni temu jedna z wrocławskich mam została wyproszona z tramwaju, ponieważ znajdowała się w nim już inna kobieta z dzieckiem w wózku. Poza tym tramwaj był prawie pusty. Okazuje się, że nie jest to odosobniony przypadek. Wrocławskie tramwaje nie są dostosowane do przewozu więcej niż jednego wózka. Podobnie wygląda to w autobusach. Dlatego kierowcy nie wpuszczają do pojazdów, które już przewożą wózek, kolejnych rodziców z dziećmi czekających na przystanku czy osoby niepełnosprawne na wózkach.
MPK Wrocław zaczęło przestrzegać tego zapisu regulaminu po wypadku, do którego doszło 11 października na ul. Lotniczej we Wrocławiu. W wyniku nagłego hamowania poszkodowani zostali pasażerowie. W tramwaju jechała także osoba niepełnosprawna na wózku oraz dwoje dzieci w wózkach.
O absurdalnej sytuacji pisze także portal TuWroclaw.com: Nie wiadomo, czy uda się wejść osobie z wózkiem dziecięcym do nadjeżdżającego tramwaju lub autobusu. Która z osób ma prawo jechać, jeśli na tym samym przystanku czekają dwie z wózkami dziecięcymi lub dwie na wózkach dla niepełnosprawnych? Czy mają losować? Czy motorniczy będzie decydował, kogo wpuści? Jakiekolwiek planowanie czasu podróży i godziny dotarcia do celu - i tak we wrocławskim MPK obarczone już bardzo dużym ryzykiem - jest dla osób “wózkowych” już bezcelowe.
Zamiast zwiększać atrakcyjność i dostępność komunikacji miejskiej, wprowadzane są zmiany, które wykluczają niektórych mieszkańców. Sytuacja jest o tyle irytująca, że wrocławskie MPK w ostatnich latach zainwestowała miliony w wymianą taboru tramwajowego. Jak się okazuje, nie był to przemyślany zakup i pieniądze podatników po raz kolejny poszły w błoto. Po co we Wrocławiu komunikacja miejska, z której nie mogą korzystać wszyscy mieszkańcy miasta?
Comments powered by CComment